Direktlänk till inlägg 28 januari 2012
Zorza nas niestety nie zechciała olśnić. Z okna naszego pokoju mieliśmy widok na Torneträsk. Około 20 zaczęło się coś dziać na nieboskłonie. Wyszliśmy przed dom i ciarki nam przechodziły po plecach. Niebo wyglądało tak, jakby miało się zaraz rozstąpić. Białe delikatne światło pojawiało się to tu, to tam, chwilami zmieniając barwę na zieloną. Było jednak tak słabe, że nie dało się sfotografować.
Następnego dnia ruszyliśmy do Kiruny. Po drodze pożegnała nas majestatycznym trwaniem Lapporten.
Wsiedliśmy w pociąg z Kiruny na południe. Po kolejnej dobie polaryzacji czas na ewakuację. Długie kolejne 19 godzin przed nami. Wrażenia z wczorajszego dnia muszą się poukładać. ...
Za parę godzin start na samiutką północ Szwecji, tam, gdzie zorza polarna, hotel lodowy, kultura Samów, mróz, śnieg po pas i góry moje góry! Bilety na pociąg kupiliśmy w listopadzie, za jeden nocleg zapłacili&...
Må | Ti | On | To | Fr | Lö | Sö | |||
1 |
|||||||||
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
8 |
|||
9 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
|||
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
|||
23 |
24 |
25 |
26 | 27 | 28 | 29 | |||
30 |
31 |
||||||||
|